Wybierając monitor, zwłaszcza o przeznaczeniu gamingowym, zwracamy uwagę na wiele parametrów, które zadecydują o jego funkcjonalności, a przede wszystkim możliwościach gracza. Oprócz wyboru poszczególnych urządzeń, zwracamy przede wszystkim uwagę na ich precyzję działania. Jednym z kluczowych parametrów jest częstotliwość odświeżania obrazu, która będzie zupełnie inna w monitorze 144Hz oraz 60Hz. Producenci monitorów i telewizorów już od dłuższego czasu systematycznie podnoszą wartość odświeżania ekranu w oferowanych produktach, aby sprostać oczekiwaniom i potrzebom klientów. Czy jednak pogoń za hercami ma jakikolwiek sens? Okazuje się, że dla profesjonalnych graczy, ale również pasjonatów amatorów – ogromne. Jak zatem przekłada się na korzystanie z obrazu.
Częstotliwość odświeżania jest parametrem, który określa ilość obrazów (klatek) wyświetlanych na ekranie w czasie jednej sekundy. Upraszczając tę definicję, można powiedzieć, że standardowe monitory 100 Hz i 60 Hz są wystarczające do wyświetlenia płynnego i dynamicznego obrazu. Sytuacja zmieniła się jednak diametralnie, gdy na rynku pojawiły się ich poprawione wersje powyżej 100 Hz. W porównaniu do swoich klasycznych poprzedników gwarantują znacznie większą płynność. W związku z tym parametr odpowiada po prostu za przyjemne oglądanie obrazu, jego płynność bez efektu zacinania. To niezwykle ważne dla komfortu oglądania programów lub filmów, ale jeszcze bardziej dla sprawnego poruszania się w świecie gier.