Światło dzienne to ten rodzaj oświetlenia, przy którym nam się najlepiej funkcjonuje. Niemożliwym jest jednak, by zapewnić jego stały dopływ w ciągu całej doby oraz w zależności od pór roku. O ile wiosną i latem cieszymy się dłużej, wpadającymi z zewnątrz promieniami słońca, o tyle zimą i jesienią posiłkujemy się oświetleniem sztucznym.
Nic jednak straconego, ponieważ właściwy dobór zarówno rodzaju oświetlenia, jego ułożenia w pomieszczeniu, jak i kąta padania, może z powodzeniem stanowić doskonałą alternatywę naturalnego światła. Z oświetleniem nowoczesnym nie trudno wprowadzić bardzo przyjemny nastrój uzależniony od sytuacji i aktualnych potrzeb.
Z całą pewnością światło, a właściwie jego różnorodne źródła, pozwalają na zmianę nastroju w mieszkaniu. Z tego właśnie powodu warto łączyć odmienne jego źródła, by uzyskać pożądany efekt. Co najważniejsze, należy zaplanować odrębne włączniki, aby swobodnie kontrolować włączanie i wyłączanie poszczególnych lamp. Najważniejsze w każdym pomieszczeniu jest światło główne, które rozświetla całą przestrzeń i stwarza tło dla mniejszych źródeł światła umieszczonych np. w kinkietach ściennych.
To właśnie w nich znajdują się światła punktowe, które można skierować na wymagające ekspozycji meble lub obrazy. Mogą jednocześnie stwarzać przyjemną atmosferę półmroku. Podobnie zresztą jak lampy stojące o delikatnej poświacie lub lampki biurkowe o mniejszym, ale intensywnym zasięgu. Nastrój mogą też wytwarzać modne lampki ozdobne.